Wszystkie oszczędności straciły 84-letnia mieszkanka Brzeska i jej córka, po wizycie oszustek oferujących sprzęt rehabilitacyjny. Czujność brzeszczanek uśpiły, częstując je kawą i ciastkami.
Do zdarzenia doszło w jednym z bloków w centrum miasta. W samo południe do mieszkania starszej kobiety i jej córki zapukały oszustki oferujące sprzęt rehabilitacyjny. Były tak przekonujące, że mieszkanki Brzeska zdecydowały się je wpuścić do środka. Podczas prezentacji sprzętu fałszywe akwizytorki zaproponowały poczęstunek przyniesioną przez siebie kawą i ciastkami.
Atmosfera się rozluźniła, do tego stopnia, że brzeszczanki zdecydowały się na zakup sprzętu. Zapłaciły za niego pieniędzmi wyciągniętymi z szafki. Chwilę potem obie jednak źle się poczuły. Młodsza z kobiet straciła nawet przytomność. Widząc co się dzieje oszustki, przeprosiły i opuściły mieszkanie.
Nie wyszły jednak z pustymi rękami. Wykorzystując nie najlepszą kondycję kobiet, zabrały nie tylko należne za sprzęt pieniądze, ale także wszystkie oszczędności schowane w szafce. W sumie kilka tysięcy złotych, które kobiety miały odłożone na „czarną godzinę”.
O tym, że zostały okradzione, brzeszczanki zorientowały się, gdy chwilę potem odwiedziła je krewna. Widząc, co się dzieje, powiadomiła policję i pogotowie. Obie kobiety trafiły do szpitala. Na szczęście nic się nie stało. Policja ustala, co było w przyniesionym przez kobiety poczęstunku.
– O tej całej sytuacji informujemy ku przestrodze, apelując do mieszkańców o rozwagę i rozsądek w kontaktach z nieznajomymi. Oszuści stosują różne metody, aby wyłudzić od nas pieniądze. Przestrzegamy przed łatwowiernością szczególnie osoby starsze, czy samotnie mieszkające – mówi Ewelina Buda, rzeczniczka prasowa KPP w Brzesku.