Mężczyzna zaginął w ostatni czwartek 25 kwietnia. Ostatni raz widziany był na dworcu PKP w Brzesku-Okocim, skąd miał dojechać do Stąniatek, gdzie pracuje w firmie kurierskiej. Nie dotarł tam jednak, nie wrócił też do domu.
Z informacji przekazanych przez rodzinę wynika, że 32-latek o 6.51 w czwartek był na dworcu PKP w Brzesku-Okocimiu. Na pociąg odwoziła go mama. Kobieta widziała, jak syn kupuje bilet w automacie. Nie widziała jednak, czy wsiada do pociągu.
Mężczyzna powinien wysiąść na stacji Podłęże, wiadomo jednak, że tego nie zrobił. W pracy się nie pojawił ani nie wrócił do tej pory do domu.
Rysopis zaginionego:
Wzrost 176 cm, oczy niebieskie, włosy brązowe. W czwartek ubrany był na czarno: kurtka, bluza z kapturem, spodnie, szaro-czarne buty, mały czarny plecak z czerwonym suwakiem.
Mężczyzna miał przy sobie telefon, niestety cały czas jest wyłączony. 32-latek może kuleć, ponieważ miał ostatnio problemy ze stawami kolanowymi. Nosi okulary, może mieć brodę, ma bliznę po oparzeniu na zewnętrznej stronie łydki.
Osoby, które widziały 32-latka proszone są o kontakt z policją: 112 lub z KPP w Brzesku 14 662 62 22.