Policjanci z Brzeska rozpracowali trzyosobową szajkę narkotykową. Jeden z mężczyzn w chwili zatrzymania usiłował pozbyć się narkotyków, wrzucając je do toalety i wysypując przez okno.
Policjanci z Brzeska zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej zdobyli informacje na temat osób zamieszanych w obrót środkami odurzającymi. Dzięki tym ustaleniom doszło do zatrzymań, najpierw dwóch mieszkańców powiatu brzeskiego, 18- i 21-latka, którzy posiadali marihuanę, a następnie 27-letniego mieszkańca powiatu bocheńskiego, który dostarczał im narkotyki. W jego domu policjanci znaleźli znaczne ich ilości.
– Gdy tylko policjanci pojawili się pod drzwiami domu 27-latka, ten w popłochu chciał pozbyć się dowodów swojej winy wrzucając je do toalety i wysypując przez okno na trawnik – mówi st. asp. Ewelina Buda, rzecznik prasowy KPP w Brzesku.
Jego plany pozbycia się „towaru” pokrzyżowali jednak policjanci, zabezpieczając około 430 gram amfetaminy i 1,33 gram marihuany. Śledczy nie mieli żadnych wątpliwości czym trudni się 27-latek i tylko potwierdzili swoje ustalenia, znajdując u niego w domu dodatkowo wagi dealerskie, młynki do rozdrabniania suszu oraz dużą ilość woreczków strunowych.
18- i 21-latek usłyszeli zarzuty posiadania marihuany, natomiast 27-latek zarzut posiadania znacznych ilości środków odurzających oraz handel nimi. Ten ostatni decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Przestępstwo, którego się dopuścił zagrożone jest karą do 10 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter rozwojowy, śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań.