Trzeba było trochę poczekać, ale w końcu problem zostanie rozwiązany. Do końca lutego mają być zamontowane dwie bramownice przed wiaduktem przy ul. Wygoda. Za inwestycję, która pochłonie blisko 50 tys. zł. zapłaci samorząd Bochni.
-Na chwilę obecną zostały osadzone mocowania betonowe w gruncie – zapewnia Andrzej Koprowski, rzecznik prasowy bocheńskiego magistratu.
Kierowcy się cieszą, bo w ostatnim czasie kolizje z udziałem tirów, którym nie udało się przejechać pod wiaduktem, przytrafiały się systematycznie. Jechali bowiem kierowani GPS, nie bacząc na znaki drogowe.
Po ostatnim tego typu zdarzeniu, na problem zwrócił uwagę Krzysztof Nowak, radny Sejmiku Małopolskiego.
-Czy musi dojść do tragedii, by samorząd Bochni, który jest zarządcą drogi zareagował? – pytał na twitterze.
Przedstawiciele UM w Bochni tłumaczą, że zwłoka z montażem bramownic ma po części związek z ustaleniem, kto ma za nie zapłacić.
-Zwróciliśmy się do PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. o do oznakowanie bramami U-10 wiaduktu kolejowego z obu stron. W odpowiedzi otrzymaliśmy pismo informujące, że urządzenie bramowe stanowi osobną konstrukcję, stawianą przed obiektem, którego dotyczy ograniczenie i jego montaż leży po stronie zarządcy drogi przebiegającej pod wiaduktem -wyjaśnia Andrzej Koprowski i dodaje, że burmistrz Bochni jako zarządca drogi, kierując się bezpieczeństwem wszystkich uczestników ruchu drogowego, zlecił wykonanie urządzeń bramowych, które rozwiążą problem.
