Od godziny 11.30 nieczynny był SOR w Bochni i Poradnia Chirurgiczna w bocheńskim szpitalu. O zamknięciu tych części szpitala zdecydował dyrektor placówki na podstawie obowiązujących procedur po tym, jak do szpitala zgłosił się około 60-letni mężczyzna, który kilka dni temu wrócił z Niemiec i miał objawy charakterystyczne dla koronawirusa.
– Była to gorączka, kaszel, duszności i dreszcze – wylicza Jarosław Kycia, dyrektor Szpitala Powiatowego w Bochni w rozmowie z portalem bochniazbliska.pl
Pacjentowi pobrano materiał na obecność korona wirusa. Wyniki będą znane do 72 godzin. Wcześniej, bo już dziś będzie wiadomo, czy mężczyzna nie ma grypy. Badania w tym przypadku są wykonywane na miejscu. Niestety obecność jednego wirusa, nie wyklucza drugiego.
– Mężczyzna, który trafił do izolatki z zaleceniami zostanie odesłany do domu. Wobec niego wdrożono tryb kwarantanny domowej. Stanie się tak dlatego, że mężczyzna, mimo, że przebywał w Niemczech nie znajdował się w obszarze epidemii. Nie mógł być przyjęty na oddział zakaźny, bo według wytycznych nie jest pacjentem z grupy podniesionego ryzyka – powiedział portalowi bochniazbliska.pl – Jarosław Gucwa, szef SOR w Bochni.
Od pacjentów, którzy przebywali od godz. 11.30 w Poradni Chirurgicznej a także w SOR i mogli mieć kontakt z mężczyzną, zostały pobrane dane. Osoby te będą monitorowane telefonicznie.
Około godziny 13 po dezynfekcji ponownie otwarto SOR i Poradnię Chirurgiczną.
