Stowarzyszenie Wspólnota Bocheńska oraz Międzyzakładowa Organizacja Związkowa NSZZ Solidarność przy Stalprodukt SA – zorganizowały dziś o godz. 14 „Marsz ku Wolności” . Jego uczestnicy cofnęli się o równe 40 lat, do pierwszego roku obowiązywania stanu wojennego i drugiej rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych. Wtedy właśnie mieszkańcy Bochni (głównie hutnicy z ZPH) tłumnie wylegli na ulice, by okazać swą niezgodę na rządy komunistów.
Aby przypomnieć to wydarzenie powstał pomysł rekonstrukcji „Marszu ku Wolności”.
Dziś uczestnicy marszu przeszli spod Stalproduktu do Bazyliki św. Mikołaja, gdzie o godz. 14.30 rozpoczęła się msza św. w intencji Ojczyzny, a po jej zakończeniu przewidziana jest wspólna modlitwa pod krzyżem misyjnym.
O.Bywatel
01 września 2022 godzina 00:24
Żenada !!!!!
40 lat temu nie dotarli do Rynku.
42 lata temu wszyscy szczycili się, że Polak potrafił dogadać się z Polakiem.
Potem okazało się, że przedstawiciele Solidarności z tzw. porozumień sierpniowych – Lech Wałęsa w Gdański, Marian Jurczyk w Szczecinie i Jarosław Sienkiewicz w Jastrzębiu -Zdroju – byli kolaborantami SB. Ciekawostka: rok później J.Sienkiewicz poparł stan wojenny.
Za sierpień 80 należy się więc pochwała władzy ludowej, że po raz pierwszy w historii PRL urzędujący I sekretarz (E. Gierek) ustąpił pod naciskiem mas w sposób pokojowy .
Gdyby rok później Jaruzelski nie wprowadził stanu wojennego to w grudniu 1981 r mielibyśmy w Polsce Ukrainę , tyle ze w gorszym wydaniu bo ani Unia ani Stany Zjednoczone nie kiwnęłyby palcem przeciw Kremlowi, bo PRL i ZSRR należały do jednego bloku militarnego zwanego Układem Warszawskim. Ruscy nie potrzebowali wchodzić do Polski. Oni po prostu u nas BYLI !!! 350 tys żołnierzy Armii Czerwonej stacjonowało na terenie Polski, głównie zachodniej. Mieli nawet u nas broń atomową, co teraz potwierdzają dokumenty. Tym większe uznanie dla ludzi Okrągłego Stołu, którzy w 1089 r doprowadzili do BEZKRWAWEGO przekazania władzy stronie solidarnościowej przez dotychczasowe komunistyczne władze.