Okazuje się, że GKS Drwinia idealnie przystosował się na przestrzeni ostatnich lat do rozgrywek pucharowych. Podopieczni Mateusza Stańca w środę pokonali w półfinale Pucharu Polski na szczeblu OZPN Tarnów Jadowniczankę, ale jak to mają w zwyczaju zrobili to dopiero w konkursie rzutów karnych. Po 90 minutach gry był wynik bezbramkowy.
Jadowniczanka Jadowniki – GKS Drwinia 0-0 k. 1-4
Jadowniczanka: Mateusz Kleśny – Daniel Bujak, Bartosz
Rojkowicz, Piotr Rojkowicz, Michał Żak, Andrzej Stec (88′ Dominik
Klecki), Sławomir Rydz, Nikodem Kamieniecki (75′ Maciej Nowacki), Tomasz
Mól, Konrad Kurzywilk, Dariusz Gejza.
GKS: Andrej Chillari – Damian Bochenek (Paweł
Salamon), Mateusz Krokosz, Kirył Krasowski, Mateusz Kaczmarczyk,
Bartłomiej Kudelski, Błażej Gumuła (Maciej Grojec), Sebastian Palonek,
Wojciech Pacura (Jakub Berliński), Bartłomiej Cebula (Michał Bajda),
Roman Stepankow.
Półfinał Pucharu Polski w okręgu tarnowskim nie należał do najpiękniejszych, a kibice z pewnością nie będą mieli problemów z zaśnięciem ze względu na ogrom piłkarskich wrażeń. Spotkały się dwa zespoły, które nie chciały zaryzykować utraty bramki licząc na siłę swoich ofensywnych atutów. W pierwszej połowie dla gospodarzy okazję miał Dariusz Gejza, dla gości Bartłomiej Cebula. Dogodnych sytuacji jednak nie wykorzystali. W drugiej części meczu inicjatywę miał GKS, jednak podopiecznym trenera Stańca brakowało wykończenia pod bramką Kleśnego i ostatniego podania. Z kolei ekipa grającego trenera Sławomira Rydza koncentrowała się na zabezpieczeniu swojej bramki. Robiła to o tyle dobrze, że o losach rywalizacji zadecydowały rzuty karne. W nich wygrał GKS, do czego zresztą przyzwyczaił. Wcześniej pokonując w ten sposób BKS Bochnia, a w zeszłym sezonie Poprad Muszyna i Hutnik Kraków. W finale drwinianie zmierzą się z Tarnovią. Mecz zostanie rozegrany 22 maja o godzinie 17.30 w Drwini.
Rannevcex
09 lipca 2019 godzina 21:54
viagra sicher online kaufen