260 zawodników z 65 drużyn wystartuje w XVI edycji 12-godzinnego Podziemnego Biegu Sztafetowego. Impreza zaplanowana jest na ten weekend w Kopalni Soli w Bochni.
W marcu 2004 roku po raz pierwszy biegacze spotkali się 212 metrów pod ziemią aby pokonać razem dystans półmaratonu i wpisać swój wyczyn do Księgi Rekordów Guinnessa. To właśnie wtedy Kopalnia Soli Bochnia rozkochała w sobie miłośników tej najprostszej formy aktywności fizycznej. Rok później, w rocznicę tego wyczynu, zawodnicy ze wszystkich zakątków Polski rywalizowali na trasie 12-Godzinnego Podziemnego Biegu Sztafetowego w Kopalni Soli Bochnia. Tak w ogromnym skrócie powstała impreza, której nazwa przyprawia niejednego o gęsią skórkę, wprawiając w melancholijny nastrój pełny niesamowitych wspomnień.
Jakie są zasady?
Przede wszystkim fair play! A ponadto: 65 drużyn startujących w biegu sztafetowym, 4 zawodników w każdej z nich, 12 godzin ekscytującego biegu. Dystans? Nieograniczony! W tym biegu stałą jest czas. Wygrywa sztafeta, która w ciągu 12 godzin przebiegnie największą liczbę kilometrów, ale na podium staje i odbiera medal każdy zawodnik.
Rywalizacja już w ten weekend…
6-8 marca 2020 roku odbędzie się kolejne biegowe święto w wpisanej na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO kopalni. 260 biegaczy znów pokona tysiące kilometrów w walce o solny kruch (wygrani otrzymają prawdziwe solne bryły).
Niełatwo się dostać…
Niecodzienne miejsce organizacji imprezy zmusza organizatorów do ograniczenia ilości drużyn uczestniczących w wydarzeniu. Chęć udziału w imprezie zgłasza kilkukrotnie większa liczba drużyn niż ustalony limit, a wąskie korytarze kopalni nie pomieściłyby tylu uczestników. Mając na uwadze ich bezpieczeństwo organizatorzy ustanowili granicę liczby startujących. Losowanie wydaje się być najbardziej sprawiedliwą formą wyboru.
Dlaczego warto wziąć udział w imprezie?
Bo to jedyna taka impreza na świecie! Głosy wielu zadowolonych uczestników potwierdzają, że udział w tym niecodziennym biegu to gwarancja prawdziwej sportowej rywalizacji, walka z własnymi słabościami, czar miejsca i unikatowego spotkania biegaczy.
