
Czwarty dzień pielgrzymowania, a zarazem połowa naszej drogi do Matki, rozpoczął się od porannej Mszy Świętej w Smardzowicach. Przewodniczył jej biskup Janusz Mastalski, który w swoim słowie tchnął w nas nowe duchowe siły, umacniając nas na dalszy szlak i przypominając, że jesteśmy pielgrzymami nadziei.
Z tym przesłaniem w sercach ruszyliśmy w dalszą trasę, która od razu wprowadziła nas w zapierające dech w piersiach krajobrazy. Wkroczyliśmy na teren Ojcowskiego Parku Narodowego, podziwiając jego niezwykłą przyrodę.
W samym Ojcowie, u podnóża malowniczych ruin zamku, zatrzymaliśmy się na dłuższy postój. Był to czas nie tylko na fizyczny odpoczynek, ale i na duchowy pokarm – z uwagą wysłuchaliśmy przygotowanej dla nas konferencji. Kolejny etap prowadził nas przez przepiękne, ojcowskie doliny w kierunku miejscowości Skała. Tam również znaleźliśmy chwilę na regenerację sił i wspólną modlitwę, dziękując za bezpieczną drogę i wspaniałą, słoneczną pogodę, która towarzyszy nam nieustannie.
Dzień pełen wysiłku i duchowych przeżyć zakończyliśmy w Zadrożu. Wieczór był niezwykle intensywny – po apelu wzięliśmy udział w radosnym „pogodnym wieczorku”, a następnie wyciszyliśmy serca podczas adoracji Najświętszego Sakramentu. Zmęczeni, ale przepełnieni wielką radością i z poczuciem, że połowa drogi jest już za nami, udaliśmy się na zasłużony odpoczynek.
