Nie ma jak... gotować!

Sylwia Zajt: przepisy nie są mi potrzebne do gotowania [WIDEO, ZDJĘCIA]

Dodano 06 czerwca 2024 11:55

- REKLAMA -

W weekend na rodzinnym stole u Sylwii Zajt, dyrektor największej szkoły ponadpodstawowej na Bocheńszczyźnie zawsze gości rosół z makaronem. Ale bywają też potrawy podpatrzone podczas licznych podróży po Europie. Dla Czytelników Portalu Bochnia z Bliska śliczna pani dyrektor przygotowała trzy szybkie dania, bo jak sama przyznaje na gotowanie nie ma wiele czasu. Mamy więc sałatkę z gruszkami, danie z kurczakiem i przepyszny deser.

Z przepisami na te dania był największy problem. Dlaczego? Otóż pani dyrektor nie potrzebuje książki kucharskiej, by wyczarować pyszne potrawy. Składniki dobiera według uznania. I trzeba jej przyznać, że ma ogromne wyczucie.

Zawsze gotuję „na oko” – żartuje – i jak do tej pory, nie zdarzyło mi się przesadzić z dawkowaniem składników.

Potwierdza to nie tylko rodzina, ale także przyjaciele i znajomi, którzy goszczą w domu Sylwii Zajt. W przygotowaniu takich przyjęć gospodynię wspomaga mąż Grzegorz, ale zdarza się także, że do prostych prac kuchennych włączają się dzieci: 14-letnia Gloria i 7-letni Gerard.

Takie były początki…

Pani Sylwia gotować uczyła się od mamy. I choć początki nie były najłatwiejsze, bo czasami zdarzało się przypalić ziemniaki, o których zwyczajnie zapomniała, teraz może śmiało powiedzieć: umiem gotować!

Gotuje przede wszystkim zdrowo. Rodzina je dużo warzyw, sałatek, stawia na potrawy przygotowywane ze świeżych produktów doprawiane ziołami z przydomowego ogródka.

Największym problemem jest u nas tylko brak czasu. Oboje z mężem pracujemy, na szczęście w gotowaniu wspiera nas – moja mama – mówi Sylwia Zajt.

Dla Czytelników portalu Bochnia z Bliska Sylwia w ciągu godziny pani Sylwia przygotowała trzy posiłki: sałatkę z pieczonymi gruszkami, potrawę z kurczakiem, ziemniakami i warzywami – a do tego sos i przepyszny deser. Wszystko smakowało wybornie!