Do zdarzenia doszło dziś przed godziną 7 rano na bocheńskiej obwodnicy. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierowca opla astry jadący od strony Tarnowa niespodziewanie zjechał na przeciwny pas ruchu i uderzył w tira przewożącego bydło, który jechał od strony Krakowa.
Na początku policja mówiła o trzech śmiertelnych osobach, istniało bowiem przypuszczenie, że oplem jechało cztery osoby.
Teraz już jednak wiadomo, że oplem podróżowały trzy młode osoby. Dwie z nich zginęły na miejscu, kierowca trafił do szpitala. Do lecznicy przewieziono też dwie osoby z tira: kierowcę i jego zmiennika.
Droga nadal jest zamknięta w obu kierunkach.
Policja kieruje samochody na objazdy.
Utrudnienia potrwają jeszcze co najmniej kilka godzin.
AKTUALIZACJA
Łukasz Ostręga, rzecznik bocheńskiej policji podał szczegóły zdarzenia:
Z wstępnych ustaleń i czynności wykonanych na miejscu zdarzenia wynika, że około godziny 7 kierujący oplem astrą jadąc drogą DK94 w kierunku Krakowa, na łuku drogi najprawdopodobniej zjechał na pas ruchu w kierunku przeciwnym, gdzie zderzył się z pojazdem ciężarowym marki DAF, który przewoził w naczepie bydło. Następnie opel przemieścił się dalej uderzając w bariery dźwiękochłonne, a pojazd ciężarowy zjechał z jezdni, a następnie przebił bariery dźwiękochłonne i zawisł na skarpie, przechylając się na jeden z boków.
W skutek zdarzenia na miejscu śmierć poniosły dwie osoby, to 19-letnia kobieta i 20-letni mężczyzna, mieszkańcy Bochni, pasażerowie opla. Kierujący tym pojazdem 21-letni mieszkaniec Bochni został przewieziony do szpitala w Bochni, na chwilę obecną jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W zdarzeniu ucierpieli również kierowca i pasażer samochodu ciężarowego, jednak obrażenia te nie zagrażają życiu i zdrowiu obu mężczyzn, którzy obecnie przebywają w szpitalu.
Na miejscu wypadku czynności wykonywali policjanci pod nadzorem prokuratora. Zabezpieczeniem śladów zajęli się policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej wraz z biegłym z zakresu ruchu drogowego.
Jednocześnie trwają czynności z udziałem uczestników i świadków tego zdarzenia. Na czas likwidacji skutków tego wypadku droga DK94 została całkowicie zablokowana, policjanci kierowali samochody na objazdy.
Około godziny 14 udało się wyciągnąć naczepę pojazdu ciężarowego i uwolnić przewożone bydło. Nadal trwają prace mające na celu wyciągnięcie ciągnika siodłowego DAF, który znajduje się poza jezdnią.
Ruch na obwodnicy został odblokowany dopiero ok. godz. 18.