38-letni mieszkaniec województwa podkarpackiego podróżując autokarem zaczął się awanturować z kierowcą o trasę przejazdu. Nagle podszedł do okna, młotkiem wybił szybę i wyskoczył z pojazdu. Uciekającego, pokrwawionego mężczyznę zatrzymał kierowca autokaru i świadek zdarzenia. Za bezmyślne zachowanie mężczyzna usłyszał już zarzut uszkodzenia mienia.
Wczoraj, 2 czerwca po godzinie 15.00 dyżurny brzeskiej jednostki otrzymał zgłoszenie, że z przejeżdżającego przez Brzesko autokaru wyskoczył mężczyzna.
– Na miejscu policjanci ustalili, że 38-letni pasażer autokaru w trakcie podróży zaczął się awanturować z kierowcą, że jedzie w złym kierunku. Kiedy kierowca poprosił mężczyznę, aby usiadł na swoim miejscu ten podszedł do okna, młotkiem będącym na wyposażeniu pojazdu wybił szybę i wyskoczył – mówi Ewelina Buda, rzecznik prasowy KPP w Brzesku.
Uciekającego 38-latka ujął kierowca autokaru i świadek zdarzenia, po czym wezwali na miejsce policjantów.
Poraniony odłamkami szkła 38-latek został zabrany przez załogę karetki pogotowia do szpitala, gdzie opatrzono mu rany. Następnie trafił on do brzeskiej komendy, gdzie usłyszał zarzut uszkodzenia mienia na kwotę około 5 tysięcy złotych.
Mężczyzna był trzeźwy. Policjantom tłumaczył, że myślał, iż jedzie w złym kierunku i dlatego chciał wysiąść. Za bezmyślne zachowanie niepokornemu pasażerowi grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Pozostali pasażerowie podstawionym zastępczym autokarem kontynuowali dalszą podróż.