W piątek wieczorem dotarły do Bochni wyniki najnowszych badań podopiecznych DPS, którzy przebywali na kwarantannie. Wszystkie są ujemne. To dowodzi, że wszystkie wprowadzone zabezpieczenia zdały egzamin i udało się całkowicie zapanować nad rozprzestrzenianiem się wirusa.
– Walka trwająca przez okres kilkudziesięciu dni, pomoc wielu ludzi dobrej woli przyniosła efekty. Dzisiaj możemy powiedzieć, że zaangażowanie tych ludzi spowodowało, że 29 osób z oddziału dla psychicznie chorych, mimo tego, że trafił do nich koronawirus, nie zaraziło się. Dziękuję wszystkim, którzy zaangażowali się i pomagali – mówi starosta Adam Korta.
-Śmiało mogę stwierdzić, że była to „mała wojna”, z której udało się wyjść cało pacjentom oraz personelowi i wolontariuszom. Nie udało by się tego osiągnąć gdyby nie bardzo dobra współpraca w kryzysowej sytuacji z wieloma osobami, instytucjami na różnych etapach zadań jakie zostały postawione na naszej drodze. Z mojej strony, jeszcze raz serdecznie, dziękuję wszystkim, którzy włożyli całe swoje serce i poświęcili swój czas, zdrowie psychiczne i fizyczne dla ratowania pacjentów oraz opanowania całej sytuacji. Kryzys często ukazuje i jednoczy ludzi dobrego serca– podsumowuje Sebastian Lewandowski koordynator służb medycznych.
W poniedziałek po dwutygodniowej opiece nad podopiecznymi do swojego zakonu wrócą dominikanie. Pracę przejmą już całkowicie pracownicy ośrodka.
W bocheńskim DPS w sumie zarażone zostały 54 osoby w tej grupie znalazło się 37 podopiecznych (jedna osoba zmarła) oraz 17 pracowników. W chwili obecnej do ośrodka wróciło już 26 ozdrowieńców. Z całej grupy 66 podopiecznych budynku dla przewlekle psychicznie chorych 29 nie uległo zarażeniu.