2,4 promila alkoholu we krwi miał 55-letni mieszkaniec Bochni, który wczoraj około 18 przyjechał samochodem do sklepu monopolowego przy pętli autobusowej na os. Niepodległości w Bochni.
Dalsza jazdę uniemożliwiła mu ekspedientka, która widząc co się dzieje zabrała mężczyźnie kluczyki i wezwała policję. Przybyli na miejsce funkcjonariusze potwierdzili, że mężczyzna jest pijany.
Mieszkaniec Bochni, który jak udało się nam ustalić jest jednym z bocheńskich taksówkarzy stracił prawo jazdy. Sprawa tego incydentu została skierowana do sądu, który zdecyduje o przyszłości 55-latka.
