Połamane drzewa, uszkodzone i zerwane dachy. Od wczoraj strażacy z KP PSP w Bochni wsparci przez jednostki OSP z terenu powiatu bocheńskiego pracują przy usuwaniu skutków wichury. Do tej pory wyjeżdżali już 29 razy. Wszystko wskazuje, na to, że to jednak jeszcze nie koniec. Telefon alarmowy bocheńskiej komendy cały czas dzwoni.
Około godziny 17.30 strażacy pracowali przy usunięciu drzewa, które zagrażało budynkowi w Nowym Wiśniczu.
Najpoważniejsza z wszystkich interwencji miała miejsce w Damienicach, gdzie wskutek silnego wiatru zniszczeniu uległa znaczna część dachu w budynku mieszkalnym.