Bochnianie pokazali, że los innych nie jest im obojętny. W zrzutce uruchomionej niecałe dwa tygodnie temu zgromadzono do tej pory blisko 95 tys. zł. Pieniądze są potrzebne na intensywną rehabilitację, badania genetyczne, a także sprzęt do rehabilitacji, który trzeba kupić do domu.
Oliwierek urodził się zdrowy. Po pół roku przestał gaworzyć, nie podnosił główki, nie potrafił siadać. Rodzice szukali odpowiedzi na to pytanie, w końcu pojawiła się medyczna diagnoza: inne postacie uogólnionej padaczki i zespołów padaczkowych. Padaczka lekooporna.
-Okazało się, że w utajonej formie padaczka atakowała organizm naszego synka już wcześniej, zaburzając jego rozwój i unieruchamiając, aż w końcu ujawniła się… pierwszy raz w nocy…wyrywając ze snu ciałko Oliwierka. Najgorsze jest to, że każdy atak jest jak naciśnięcie przycisku RESET w komputerze, który pozbywa Oliwierka osiągniętych umiejętności, tego co było najcenniejsze – wyznają rodzice chłopca.
Oliwierek jest dzieckiem tylko leżącym; jego nóżki i rączki są bardzo słabe, mięśnie i stawy muszą być cały czas pobudzane. Konieczna jest specjalistyczna i droga rehabilitacja oraz badania genetyczne, które niestety nie są refundowane, a które wreszcie wyjaśnią przyczynę choroby i pozwolą skutecznie ją leczyć.
W pomoc Oliwierkowi włączyło się mnóstwo osób. Na FB została utworzona otwarta grupa „Dobrzy ludzie dla Oliwierka„. Można na niej wystawiać i licytować przedmioty, dochód trafia na konto chłopca.
To jednak nie wszystko na godz. 12 – 4 sierpnia zaplanowano zbiórkę w Bazylice św. Mikołaja w Bochni, której organizatorem jest Fundacja Auxilium, Lokalna Społeczność Motocyklowa oraz Ludzie Dobrej Woli.
Kliknij: TU MOŻESZ WESPRZEĆ OLIWIERKA