Pogoda pokrzyżowała plany organizatorom wiśnickiej części V Rajdu Konnego szlakiem ucieczki Rotmistrza Witolda Pileckiego z KL Auschwitz. Wiele z zaplanowanych wydarzeń trzeba było odwołać. Uroczystość w Wiśniczu odbyła się w skromniejszej formule.
V Rajd Konny prowadził trasą z Oświęcimia do Nowego Wiśnicza – tą samą, którą pokonał rotmistrz Witold Pilecki. W nocy z 26 na 27 kwietnia 1943 podczas nocnej zmiany z oświęcimskiej piekarni, która znajdowała się poza drutami obozu, uciekł on wraz z dwójką współwięźniów: Tadeuszem Redzejem i Edwardem Ciesielskim. Uciekali przez Tyniec, Wieliczkę, Bochnię do Nowego Wiśnicza. Celem ucieczki było przekazanie dowództwu Armii Krajowej informacji o tym, co dzieje się w Auschwitz.
janek
30 kwietnia 2019 godzina 07:28
A czy ten rotmistrz Ryszard Sobieraj przeprosil Bochnie i Burmistrza Kolawinskiego za swoje zeszloroczne zachowanie?