Z mł. bryg. Robertem Cieślą Komendantem Powiatowym PSP w Bochni rozmawia Małgorzata Więcek-Cebula
2018 to był dobry rok dla bocheńskich strażaków?
Nawet bardzo dobry. Dzięki wsparciu z różnych źródeł udało się nam doposażyć naszą komendę w nowy sprzęt za ponad 400 tys. zł.
Co takiego trafiło do bocheńskiej komendy?
Mamy nowy zestaw hydrauliczny do ratowania ludzi, który zastąpił mocno wysłużony sprzęt. Kupiliśmy też kamerę termowizyjną, aparaty powietrzne, a także wiele innych mniejszych potrzebnych rzeczy. Udało się nam także zakupić 11 nowych kompletów ubrań, w których strażacy biorą udział w akcjach.
A tych akcji ile było w zeszłym roku?
Sporo, bo 1301, to 38 więcej niż rok wcześniej. Było to 217 pożarów, 1028 miejscowych zagrożeń i 56 fałszywych alarmów.
Podczas jednej z akcji, już na początku tego roku strażacy mieli wypadek. Wyszli z niego praktycznie bez szwanku, a co z samochodem?
Wszystko wskazuje na to, że nie uda się go wyremontować. Zniszczenia są bardzo duże.
Więc pewnie potrzebny wam jest nowy samochód?
Pewnie by się przydał, na razie z taborem, jakim dysponujemy, bezpieczeństwo mieszkańców naszego powiatu jest zapewnione. Mamy na tyle pojazdów, że jesteśmy sobie w stanie poradzić.
Ilu strażaków pracuje w komendzie?
61 strażaków, a także osoby cywilne. W tej chwili mamy cztery wakaty. Jeden z nich zostanie obsadzony niebawem, na pozostałe stanowiska musimy ogłosić nabór. Na szczęście nie ma z tym problemu. Nie brakuje chętnych do pracy w komendzie. Zawód strażaka nadal cieszy się sporym zaufaniem. Staramy się tego zaufania nie zawieść i jak najlepiej służyć mieszkańcom.
Na koniec zapytam, a jaki będzie ten rok?
Wyjątkowy, bo będziemy obchodzić 150-rocznicę Powstania Straży Ogniowej w Bochni. Uroczystości zaplanowane są na czerwiec. Już dziś bardzo serdecznie na nie zapraszam mieszkańców naszego powiatu.