Wszyscy uczestnicy wypadku, do którego doszło w Siedlcu w nocy z soboty na niedzielę, nadal przebywają w szpitalu.
– Gromadzimy materiał dowodowy w tej sprawie, gdy będzie wystarczający do postawienia zarzutów, osoba odpowiedzialna za to zdarzenie, usłyszy je. Na razie jednak jest to niemożliwe ze względu na fakt, że uczestnicy wypadku są w szpitalu – powiedziała Portalowi Bochnia z bliska asp. sztab. Dominika Półtorak, rzecznik prasowy KPP w Bochni.
Do wypadku doszło ok. godziny 2 w nocy z soboty na niedzielę w Siedlcu na drodze DK94 na wysokości hotelu. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 22-letni kierowca alfy romeo z pow. bocheńskiego jadący w kierunku Bochni z nieustalonych przyczyn zjechał na przeciwny pas ruchu i uderzył w jadącego swoim pasem suzuki, którym kierowała 49-letnia kobieta z pow. wielickiego.
W wyniku zdarzenia 49-latka z poważnym urazem głowy trafiła do szpitala w Brzesku. Do szpitala w Krakowie karetka zabrała także 48-letniego mężczyznę z suzuki, który miał pękniętą wątrobę.
Do bocheńskiego szpitala ze złamanym udem i ręką trafił 22-latek z alfy romeo. Mężczyzna przebywa na oddziale chirurgii.