Uroczysta msza św. odprawiona w kościele pod wezwaniem św. Pawła Apostoła w Bochni w intencji Ojczyzny i Jej Obrońców z września 1939 roku zainaugurowała obchody 84. rocznicy agresji niemieckiej na Polskę. Po jej zakończeniu przy kwaterze zbiorowej żołnierzy WP z 1939 r. na cmentarzu św. Rozalii odśpiewano hymn państwowy, były też okolicznościowe przemówienia, uroczysty Apel Poległych oraz składanie wieńców.
W spotkaniu wzięli udział parlamentarzyści, samorządowcy, przedstawiciele miejskich i powiatowych jednostek a także żołnierze
Podczas uroczystości Prof. Włodzimierz Bernacki odniósł się do przyjętego wczoraj przez RM w Bochni oświadczenia ws. żądań reparacji od Niemiec.
Musimy pamiętać o tym, co istotne i ważne jeśli mówimy o wybaczeniu, to musimy zawsze wcześniej powiedzieć o przyznaniu racji, uznaniu winnych i zadośćuczynieniu. Dziękuję radnych miasta Bochni za uchwałę, która powoduje, że to miejsce, mieszkańcy tego miasta są tymi szczególnymi, którzy mieli odwagę po tylu latach stanąć po stronie tych, co zostali pomordowani i powiedzieć uczciwie: oczekujemy zadośćuczynienia – podkreślał prof. Bernacki.
Poseł Józefa Szczurek-Żelazko zwróciła z kolei uwagę, że dramat wojny dotyczył także Ziemi Bocheńskiej. Tutaj kilka miesięcy po wybuchu wojny na Uzborni zginęło z rąk Niemców 59 niewinnych ludzi podkreślała.
W swoim wystąpieniu poseł także odniosła do oświadczenia przyjętego wczoraj przez RM w Bochni.
-RM w Bochni stanęła na wysokości zadania i przyjęła oświadczenie, które wspiera obecny rząd w pracach mających na celu uzyskanie słusznych odszkodowań na straty, które poniosła Rzeczpospolita Polska z rąk Niemców – podkreślała poseł Józefa Szczurek-Żelazko.
Starosta Adam Korta przypomniał, że to już już 84. rocznica wybuchu najstraszliwszej z wojen.
-Ktoś zapyta, po co ta ciągła celebra? Przecież to już odległa przeszłość, rany zabliźnione, groby zarosłe mchem. Odpowiedź jest prosta – żeby być czujnym. Historia się nie skończyła, jak niektórzy wieszczyli, upadkiem muru berlińskiego. Ona się dzieje na naszych oczach. Czy na początku ubiegłego roku komuś nawet przez myśl przeszło, że w Europie będzie toczyć się pełnoskalowa, okrutna wojna, trwająca już blisko 600 dni i której końca, przynajmniej na razie, nie widać? Dzisiaj uwidacznia się jedno zagrożenie, jutro może pojawić się inne – mówił gospodarz powiatu bocheńskiego.
Stefan Kolawiński burmistrz Bochni w swoim wystąpieniu podkreślał, że coraz silniej i coraz odważniej prezentowana jest narracja, że to jacyś Naziści – nie Niemcy – wywołali ten konflikt.
-Biedni Niemcy aby zachować życie, musieli się po prostu podporządkować panującemu reżimowi Hitlera! Ten fałszywy obraz budowany jest wszędzie w przekazach literackich, filmach, sztukach teatralnych i zapisywany w podręcznikach historii. Mało tego, można też znaleźć i takie wytłumaczenie początku II Wojny Światowej, że gdyby nie buta oraz upór Polaków, Hitler by jej nie rozpoczął, ale co miał zrobić czując zagrożenie płynące od nieprzewidywalnego sąsiada? – mówił burmistrz Bochni.
Stefan Kolawiński także przypomniał o przyjętym oświadczeniu.
-Rada Miasta Bochnia wspierając zabiegi Państwa Polskiego w żądaniu odszkodowań za straty wojenne podjęła wczoraj Oświadczenie w tym względzie. My tutaj w Bochni też złożyliśmy niejedną ofiarę i ponieśliśmy niejedną stratę przez niemiecką okupację. Dlatego dzisiaj oddając hołd ofiarom II Wojny Światowej, jednocześnie apeluję do rządzących o wykorzystanie wszystkich możliwości tak, aby świat dowiedział się i nie zapomniał prawdy jak wyglądała ta wojna, i kto ją rozpętał – dodał na zakończenie swojego wystąpienia.
Tylko P.i.s.
03 września 2023 godzina 22:41
Poseł Jòzefinka jak zawsze elegancko i z klasą a burmistrz chyba znowu przybrał na wadze i dlatego takie banialuki wygłasza hehe.
Belfer
05 września 2023 godzina 01:42
I to jeszcze z kartki i ktoś mu to napisał