Z Jerzym Hausnerem ekonomistą, byłym ministrem gospodarki i wicepremierem, członkiem Rady Polityki Pieniężnej w latach 2010-2016 prelegentem I Forum Przedsiębiorczości w Bochni rozmawia Małgorzata Więcek-Cebula.
Czy łatwo dziś robić biznes w Polsce?
Warunki  prowadzenia działalności gospodarczej w tej chwili, choć są dobre,  firmy wykazują się rentownością, stopniowo się pogarszają. Trosk na  pewno przybywa, ale możliwości jest ciągle bardzo dużo.
Dzisiejszy rynek pracy to rynek pracownika czy pracodawcy?
Moim  zdaniem mamy dobry rynek pracy, nigdy jednak nie jest tak, że jest to  idealna równowaga. Dzisiaj jest tak, że to bardziej pracodawca poszukuje  pracownika, a pracownik relatywnie łatwo może tę pracę znaleźć. Ale  to oczywiście nie oznacza, że każdy pracownik znajdzie pracodawcę i, że  każdy pracodawca szuka pracownika. Są takie firmy, które dziś starają  się utrzymać zatrudnienie, ale go nie zwiększają, ale są też takie,  które ciągle poszukują pracowników i nie mogą ich znaleźć. Powoli widać,  że choć rośnie zatrudnienie, to ofert pracy nie przybywa, to znaczy, że  przedsiębiorstwa stają się ostrożniejsze w zwiększaniu zatrudnienia,  ale też ciągle go nie zmniejszają.
Dziś jest Pan prelegentem I Forum Przedsiębiorczości w Bochni. Co daje przedsiębiorcom udział w takim wydarzeniu?
Takie  wydarzenia mają podwójny walor: jeden to okazja spotkania w jednym  miejscu wielu przedsiębiorców, druga sprawa to możliwość skonfrontowania  różnych punktów widzenia. To dowiedzenie się o szerszej perspektywie,  zobaczenie, jak funkcjonują, ci, którzy są z innej branży. Organizowanie takich lokalnych, powiatowych spotkań moim zdaniem ma głębokie uzasadnienie. 
 
													
																							

 
											 
																								
												
												
												

 
									





































