Wsparcie dla uzbrojenia strefy aktywności gospodarczej, która ma szansę powstać w Wokowicach obiecał podczas dzisiejszej wizyty w Brzesku Jerzy Kwieciński Minister Inwestycji i Rozwoju. Przedstawiciel rządu obiecał pomoc Sławomirowi Paterowi, kandydatowi na burmistrza Brzeska, który w swoim programie wyborczym zawarł utworzenie takiej strefy.
To w tym momencie jedno z najpilniejszych zadań w Brzesku. Bez strefy gospodarczej miasto nie ma szans na rozwój. Nic więc dziwnego, że w spotkaniu z ministrem udział wzięli także właściciele brzeskich firm.
Jerzy Kwieciński podkreślał, że obecnie wprowadzanych jest wiele ułatwień dla przedsiębiorców nie tylko tych z dużym kapitałem, ale przede wszystkim dla małych i średnich przedsiębiorstw. – Nawet bardzo małe inwestycje mogą liczyć na wsparcie – przekonywał minister, zachęcając do inwestowania.
Kwieciński obejrzał około 26-hektarowa działkę w Wokowicach, gdzie mogłaby powstać brzeska strefa rozwoju gospodarczego.
– To najlepsze miejsce na pierwszą strefę w gminie Brzesko. To tereny oddalone od zabudowań, do których prowadzi droga. Mają one jeszcze jedną zaletę, bez problemu można tu doprowadzić kanalizację – mówił Sławomir Pater.
Podczas spotkania kandydat na burmistrza odniósł się także do pojawiających się informacji, że zaproponowane przez niego tereny inwestycyjne w Wokowicach leżą w strefie zalewowej.
-Z danych Informatycznego Systemu Osłony Kraju (ISOK) i map zagrożenia powodziowego wynika, że zagrożenie to wynosi tam zaledwie jeden procent. To oznacza, że powódź może wystąpić raz na sto lat. W Brzesku firmy działają na terenach, gdzie to zagrożenie wynosi 10 proc, nie wspomnę już o Szczurowej, gdzie połowa gminy to teren zalewowy. I nic złego się tam nie dzieje – podkreślał.
Minister zobaczył też działki w Jadownikach, które należą co prawda do prywatnego inwestora, ale mogłyby być zagospodarowane pod tereny inwestycyjne przy wykorzystaniu możliwości partnerstwa prywatno-publicznego