- REKLAMA -
- REKLAMA -
Nie ma jak... gotować!

Gotowanie w historycznym klimacie

Fot. Wojtek Salamon

Jest wielką pasjonatką historii. I to czuć w każdym zakątku jej domu. Zosia Sitko razem z mężem Sławkiem oraz synami: Łukaszem i Mateuszem przygotowała kurczaka w sosie brzoskwiniowym. Smakował wybornie, zwłaszcza że był podawany na liczącej blisko sto lat porcelanie.

Tę piękną stylową zastawę Zosia odziedziczyła po swojej babci, wywodzącej się z jednego ze starych bocheńskich rodów. Takich perełek ma jednak dużo więcej. To między innymi także stuletni kredens w jadalni, który został pieczołowicie odnowiony przez Sławka.

Wspaniale prezentuje się również kominek z zielonych kafli (też dzieło Sławka) czy rysunki przodków zdobiące jadalnię. Tym zamiłowaniem do kultywowania historii Zosia już wiele lat temu zaraziła męża. A on wykorzystując wrodzone zdolności, odrestaurował ich dom, nadając mu wyjątkowy charakter.

Klimatyczny jest tu przedpokój, pięknie zdobiona klatka schodowa, swój styl ma nawet łazienka. Nic więc dziwnego, że takie miejsce chętnie odwiedzają znajomi.
– Prowadzimy otwarty dom, bywa, że przez weekend gości u nas po kilkanaście osób. Rozmawiamy, cieszymy się swoim towarzystwem, a czasem też coś gotujemy – zapewnia Zosia.

Z wrodzoną skromnością przekonuje, że nie radzi sobie najlepiej w kuchni. Ni jak ma się to jednak do rzeczywistości. Jej znajomi przekonują, że gotuje całkiem dobrze. Preferuje kuchnię polską, choć nie brakuje w niej dań z różnych zakątków świata.

Pomysły czerpie od… osób, które goszczą w jej domu. A bywają tu: Koreańczycy, Turcy, Chińczycy, Niemcy czy Ukraińcy. Wszystko to pokłosie couchsurfingu, w jaki zaangażowany jest jej starszy syn Łukasz, dziś już student medycyny na uniwersytecie w południowej Walii.

W gotowaniu Zosię wspiera mąż, ale też synowie. Nawet 8-letni Mateusz potrafi przygotować ucierane ciasto ze śliwkami. W kuchceniu spełniają się jednak najbardziej w okresie świąt. Wszystkie potrawy, które lądują na wiekowym stole w jadalni, są własnoręcznie przez nich przygotowywane.

Wyborne jedzenie dopełnia wino, które przygotowuje Sławek, każda z butelek ma piękną stylizowaną etykietkę, jest też fachowo zakorkowana. Do wyprodukowania wina przygotowuje się też sama Zosia. W tym roku chce zrobić wino lawendowe z kwiatów jej ulubionej rośliny.
Będzie się ono na pewno świetnie komponowało z kurczakiem w sosie brzoskwiniowym.

Przepis

Składniki
500 gramów filetów z kurczaka
oliwa z oliwek
przyprawy: sos sojowy, curry, papryka
½ łyżeczki soli
200 gramów ryżu
Sos:
300 gramów brzoskwiń z puszki
70 gramów masła
2-3 łyżki musztardy delikatesowej

Sposób przygotowania

1. Kurczaka czyścimy z błon i kroimy w małą kostkę
2. Mięso solimy, marynujemy w przyprawach i odstawiamy do lodówki na 2 godziny
3. Pokrojonego kurczaka gotujemy na parze lub smażymy na oliwie
4. Brzoskwinie wrzucamy do blendera i rozbijamy na gładką masę
5. W rondelku rozpuszczamy masło, wlewany sos doprawiając go musztardą
6. Gotujemy ryż
7. Na talerzu umieszczamy ryż, kurczaka i polewamy to wszystko sosem

Fot. Wojtek Salamon

Kliknij i dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

- REKLAMA -
Góra